Tak jak w temacie. Czy uwa¿acie, ¿e zwi±zek na du¿± odleg³o¶æ jest mo¿liwy (np gdy jedna osoba pracuje za granic±)? Co o takich zwi±zkach my¶licie? Swoj± odpowied¼ proszê odpowiednio uargumentowaæ (to, ¿eby kto¶ siê zaraz nie czepia³). Szczerych odpowiedzi oczekujê...
Offline
Wydaje mi siê,¿e taki zwi±zek nie ma wiêkszych szans na przetrwanie...Mo¿e i siê mylê,ale jak mo¿na byæ z kim¶,z kim siê nie mo¿na widywaæ,tak czêsto jak by siê chcia³o,czy chocia¿ by porozmawiaæ?? I nie chodzi mi o rozmowy przez tel,bo to nie to samo co normalna rozmowa...
Offline
Ja my¶lê ,¿ê ma szanse przetrwaæ tylko w takiej sytuacji gdy partnerzy s± ze sob± wiele lat ... i jedno jest zmuszone do wyjazdu za granice do pracy ale sprawa jest postawiona jasno ¿e np za pó³ roku wraca do domu ...
Offline
I tu siê z Tob± nie zgodzê...Kumpla tata wyjecha³ do pracy,do Anglii...mia³ wróciæ za rok i nie wróci³...A dlaczego? Znalaz³ drug± mi³o¶æ i sp³odzi³ dziecko...Do Polski trafi³y tylko papiery rozwodowe...
Offline
Hmmm to ja siê z Wami moje drogie kole¿anki nie zgodzê Ja sama jestem przyk³adem tego ¿e zwi±zek mo¿e przetrwac nawet bez wieloletniej znajomo¶ci...
By³am w Anglii na 2 miesi±ce, pozna³am mojego M. Chocia¿ nie chcia³am musia³am wrócic do polski ¿eby skoñczy ostatni rok szko³y. Mój siê ba³ takiego zwi±zku na odleg³osc bo juz raz siê przejecha³... mia³a byc tylko przyjazn a potem mo¿e co¶ wiecej ale ju¿ przed samym moim wyjazdem wyznal mi mi³osc... Potem katusze rozstania... i rozmowy telefoniczne po minimum 7 godzin dziennie-zdarza³o sie ¿e i 10 godzin na telefonie wisia³am... oczywi¶cie to on dzwoni³ nie ja bo mnie nie by³oby stac I jako¶ przetrwali¶my, jestesmy po slubie itd. Teraz mogê stwierdzic ¿e rozmowy przez telefon daj± wiele bo dzieki temu dobrze siê poznali¶my-ile bym da³a ¿ebysmy teraz ze sob± tyle rozmawiali
Offline