Rodzice Mojego byłego faceta również sie rozwiedli.
Po rozwodzie żyli jak pies z kotem wyzywali sie, obrażali po całej rodzinie rozpowiadali plotki. Matka zabraniała dzieciom widywac się z dziećmi .
On wyjechał za Granicę ... Tam poznał nową kobiete byli szczesliwi mial nowe życie. Aż przyjechał do polski chyba coś po 7 a nawet 10 latach. Spotkał ją przypadkiem i wiecie co ? pogodzili sie,,, z dnia na dzień... on nie wrócił do tamtej... nawet nie pojechał po swoje rzeczy, ona obecnego wyrzuciła z domu . I teraz są szczęśliwi planują nawet ponownie wziąsc ślub. Ale ile musiało sie wydarzyć żeby sie wreszcie dotarli bo w pewnym momencie u nich w domu to już była patologia, bili sie szarpali, ciągle były awantury.
a jednak stara miłość nie rdzewieje...
Offline
co ty po takim ich zachowaniu nikt nie myslal ze oni wogle zaczna normalnie rozmawiac a co dopiero sie spotykac ... na nowo ona nawet zniszczyla ich wspolne mieszkanie .... powyrywala zlew ...szafki ... sedes ... wszystko ... a teraz odnowili to mieszkanie i mieszkania w tym samym co wtedy
Offline
Gawędziarz
I to strasznie toksyczny ... a jednak stara miłość nie rdzewieje ... pewnie sie w młodości nie wyszaleli i im nie wyszło ... a gdy sie skończyli bawić wrócili do siebie ...
Offline
Rodzice mojego męża też się rozstali... po ponad 30 latach małżeństwa... I oczywiscie jak to zawsze jest kazde mówi ze to drugie jest gorsze. Chociaz ojciec to nie wiele o tym mowi ale spotkac z żoną (nie maja rozwodu) napewno by sie nie chciał. Za to tesciowa mówi o nim co tylko najgorsze że zawsze wszystko musiała sama robic, załatwiac i ze jest nieudacznikiem ach...
Ona jest teraz juz z innym facetem-bardzo fajnym. We wszystkim jej pomaga i jest z nim szczesliwa. Ja też bardzo go lubie. Ojciec tez niedawno zaczął kręcic z jakąs kobietą (jeszcze nie malam okazji jej poznac bo mieszkaja w polsce). Może im sie jakos ułoży ale troche szkoda ze nigdy nie bede miała okazji spotkac sie z tesciem i tesciowa na raz... Sama niewiem jak to bedzie jak kiedys bysmy chcieli zrobic slub koscielny to czy zjawia sie oboje...
Offline
Ale dlaczego miałby być z tym problem? Zaprasza się Teścia i teściową z osobami towarzyszącymi i tyle...Będą chcieli to przyjdą z nimi,a jak nie to sami! Ja uważam ,że jak się ktoś rozstaje,to nie może to mieć żadnego wpływu na dzieci...
Offline