W tym wątku chiałabym nawiązać do pracy Policji .
Jeżeli ktoś miał tutaj jakiś przypadek miły lub nie miły to bardzo prosze o wpisanie się tutaj .
A więc może opowiem wam moją historię.
Pewnego dnia przyszło do domu pismo ... że ktoś wziął na Mojego męża kredyt ...
Gdzie sprawa byłą bardzo podejrzana ponieważ na kopii umowy nie było ani daty zawarcia kredytu ani pieczątki banku ... tylko podpis kobiety udzielającej kredyt.
Mężowi nie zginęły żadne dokumenty typu " dowód osobisty " . Więc w jaki sposób banku udzilił komuś kredytu kto nie miał przy sobie żadnego dokumentu tożsamości ?
Fakt jets taki że kobieta udzielająca kredytu na pewno była podstawiona czy tam w zmowie jak kto woli ?!
Najlepsze jest to że osoba która brała kredyt kilka razy podpisała sie męża nazwiskiem a raz SWOIM " kompletny idiota ... i podał swój nr tel .
Gdzie zadzwoniłam pod ten nr podałam sie jako bank i facet d\alej udawał mojego męża !
Oczywiście poszliśmy z tą sprawą na policje.... Podaliśmy im nazwisko kolesia.... nr telefonu do niego że mogli go spokojnie namierzyć.
Powinni kobietę która udzieliła tego kredytu też zawołac.
Sprawę mieli podaną jak na tacy . Policjant po spisaniu naszych zeznań zapewnił że sprawa będzie w ciągu dwóch tygodni załatwiona !. Policjant uważał , ze ktoś spbie pewnie żarty zrobił i pewnie takiego kredytu nie ma ale oni to sprawdzą. kredyt byłu udzaielony na pościel rechabilitacyjna.
Mineło pół roku ... Do drzwi zapukał Komornik !!!!!!! Zaczął przyklejać na tv i inne sprzęty naklejki że to zabiera ponieważ raty nie są płacone . !
Powiedzieliśmy facetowi że kredyt został " wyłudzony ". Daliśmy mu nr do kobiety która prowadzi naszą sprawę ! i okazało sie że w tej sprawie nie zostały akta nawet otwarte ! On nawet nie wie o co chodzi w tej sprawie! przez pół roku nie zrobiła kompletnie nic ! gdzie wystarczyło to firmy windykacyjnej wysłać pismo że toczy się śledztwo w tej sprawie . !
Próbował mąż rozmawiać z tą policjantką ... ale ona albo nie wie o co chodzi ... albo nie ma czasu rozmawiać albo nas spławia ! karze czekać 3 h na korytarzu a potem przychodzi i mówi że jednak nie ma czasu mamy przyjśc kiedy indziej ! .
Chciałabym złożyć skargę na tą Policjantkę i kompletnie nie wiem co mam w tym kierunku zorbic.
Offline
Próbowałam ... to powiedział , że on nie ejst zorientowany w tej sprawie nie moze pomoc ... i ze powie jej zeby zajela sie ta sprawa... od tego czasu minal miesiac ... to pewnie jego kolezanka ~! i dupa ! a ja chce porozmawiac z kims kto ma nad nimi wszystkimi władze!
Offline
Gawędziarz
Też tak uważam zresztą skrga powinna być nie tylko ustna ale również pisemna wraz z kopią Dla Was...
Offline
Dziękuję dziewczyny za dobre rady. Byłam wczoraj na komisariacie i policjantka powiedziała, że właśnie w tej sprawie jedzie do prokuratury i że mam przyjść dzisiaj. Oczywiście pojechałam tam i powiedzieli , że niby w przyszły wtorek będa wiedzieć dużo więcej podali do siebie nr i że komornik ma sie zgłosiić do nich i oni tą sprawę załatwią. Mam nadzieję , ze załatwią.... bo ostatnio coś im nie wyszło. !
Offline