nikoll napisał:
Szczerze to ja nie pamietam która to była ta pierwsza miłosc....
No jak to ? Nikoll ... wiesz tylko nie chodzi Mi o taką miłość w przedszkolu ... Tylko taki pierwszy twój związek , w którym Ci bardzo zależało ... po rozstaniu długo bolało... a byłaś pewna że ten związek to taki na całe życie ...
Offline
To ja takiego chyba nie miałam... Owszem byłam kiedys zakochana kilka razy ale bez wzajemnosci niestety... Inne moje zwiazki były chyba bez miłosci-to ja zawsze zostawiałam chłopaka... Chyba mogę śmiało powiedziec ze pierwszą największą miłoscią jest mój mąż Ojej ale fajnie-nigdy o tym tak nie myślałam
Offline
Myszka napisał:
Jak to dobrze,że jest to forum
A Ty Kiciu,co myślisz?
Oczywiście , ze dobrze .
Mam nadzieję ,że w przyszłości nie jednej osobie pomożemy ... .
Sama tak sie zastanawiam nad swoją pierwszą miłością
Offline