Duża jest różnica między wami ? Jak układają wam się stosunki ?
Czy rzeczywiście jest tak ze starszy brat zawsze " leje " młodszego ?
A młodsze siostry zawsze podbierają kosmetyki itp . ?
A może :
Zawsze broniliście młodsze rodzeństwo albo was starsze rodzeństwo broniło ?
Nie musieliście sobie nic podbierać bo zawsze byliście tak zgrani że sobie wszystko pożyczaliście ?
Offline
Mam starszą siostrę,jest starsza ode mnie o 1rok i 3miesiące. Jak mieszkałyśmy razem to kłóciłyśmy się jak nie wiem co...Nieraz wytargałyśmy się za włosy .Ale teraz jak mieszkamy osobno,to jest zupełnie inaczej...
Offline
No tak jest zupełnie inaczej jak już się nie mieszka razem Moja siostra jest 6 lat starsza...I zawsze jak byłam mała to chciałam wszędzie chodzić z nią... a ona nie chciała ( bo wszystko sprzedawałam starym ) . Zawsze podbierałam jej ciuchy i kosmetyki ( bo ja nie miałam ). I też się wkurzała... Bo chciałą coś ubrać a potem okazało się że ja wywędrowałam w tym do szkoły ...
Offline
Albo jak bawiłyśmy się w piaskownicy,to mnie karmiła błotem i powiedziała,że jak nie będę jadła to powie mamie
(a ja biedna myślałam,że to trzeba jeść i jadłam,bo byłam niejadkiem i bałam się ,że poskarży mamie )
Offline
dokładnie albo ,że byłam najmłodsza w towarzystwie (ja.moja siostra,i 3 bracia cioteczni) to mnie podpuszczała,żebym skoczyła z dachu (2m) z domku na działce... i wiecie co? Skoczyłam Ale miałam szczęście,że sobie języka nie odgryzłam ale za to miała gigantycznego strupa na podbródku
Offline
powinno ale się nie udało w wakacje u babci na działce
Albo pamiętam jak chodziliśmy po mleko od krówki,do takiej rodziny co mieli pole ze zbożem Kiedyś całe to zboże żeśmy pognietli
Facet później nie miał co dawać zwierzętom do jedzenia
Taki mały gang z nas był
Offline
Ja mam troje rodzeństwa. Brata który jest odemnie 5 lat starszy, siostre starszą o 9 lat i brata starszego o 14 lat
Z tym bratem starszym o 5 lat zawsze miałam problemy bo mnie bił Raz nawet zbił moją głową szybę w drzwiach... Broniła mnie przed nim moja siostra i też go biła Z najstarszym bratem nie pamietam zadnych przygód bo wyjechał na studia do innego miasta jak miałam 6 lat-tak szczerze to nawet nie traktowałam go jak brata bo do miasta wrócił dopiero po 6 latach pobył trochę ale nie spotykalismy się zbyt często i za pare lat wyjechał do Anglii...
Z siostra miałam bardzo dobry kontakt. Oddawała mi po sobie jakies kosmetyki, ciuszki jak juz byłam na tyle duża że były na mnie dobre Mogę śmiało powiedziec że była moją najlepszą przyjaciółką. Przez to że ona chodziła w stringach ja byłam najmłodszą dziewczynką w podstawówce która też w nich chodziła Jak wyjechała do Anglii pisałam do niej dwudziestostronowe listy Ona tez pisała do mnie oczywiscie. Z czasem jak rozmowy telefoniczne stały się tańsze to pisałyśmy coraz mniej i mniej az w koncu przestalysmy, przez telefon tez rozmawiałysmy rzadziej i krócej bo nie było juz o czym... i teraz jak jestem juz w Anglii nie potrafie sie przed nia otworzyc tak jak potrafiłam kiedys. Stałysmy sie sobie trochę obce niestety...
Z bratem starszym o 5 lat kontaktu nie mam prawie żadnego... To chyba dlatego że wyjechał do Anglii w czasie kiedy jeszcze sie "bilismy" i teraz jak jestesmy starsi nie ma miedzy nami tej więzi...
Oczywiscie spotykamy się (chociaz z tym młodszym bratem najrzadziej...) ale są to spotkania czasem trochę sztuczne... Ja nie potrafie z nimi rozmawiac.... Jak pytają co u mnie-mówię że nic takiego.. czy cos w tym stylu-nie potrafie im powiedziec co tak naprawde sie u mnie dzieje bo czuje jakby byli troche obcy....
Ostatnio edytowany przez nikoll (2010-09-09 18:27:16)
Offline
Jeżeli chodzi o to bicie to rodzice nie reagowali ?
Fajnie że miałaś taki kontak z siostra, może warto go odnowić ?
Oczywiste jest to że tak z dnia na dzień się po prostu nie da ale może po kilku spotkaniach staniecie się znowu sobie bliskie ?
Offline
Hmm moja mama czasem na niego nakrzyczała ale zazwyczaj mnie bił jak jej nie było...
Z siostrą bardzo bym chciała odnowic kontakt ale ona też bardzo się zmieniła i charaktery mamy chyba inne... Kiedys chciałam byc taka jak ona-była moim autorytetem a teraz to sie zmieniło i mam juz "swoje" życie i nie zamieniłabym na takie jakie ona ma.
Dużo mówi samo to że ona lubi się z ludzmi których ja nie lubię...
Offline
Nie wiem, jak uważasz. Ogólnie to na pewno wiele rzeczy się zmieniło i wasze życie również. Ale może z czasem to się zmieni.Teraz mogłybyście porozmawiać o waszych smutkach i radościach tak jak z "przyjaciółką ". Nie musicie brać z siebie przykładu ...
Offline