Strony: 1
Wątek Zamknięty
Pogryziona dziewczynka ma 10 miesięcy. W stanie ciężkim trafiła do szpitala dziecięcego w Warszawie przy ul. Niekłańskiej. Właśnie skończyła się jej operacja. To szpital poinformował policję o pogryzieniu. Dziecko zaatakował pies podobny do amstaffa.
"Nie znamy jeszcze wszystkich okoliczności zdarzenia
. Wiemy, że do tragedii doszło w mieszkaniu przy ul. Brzeskiej na Pradze (dzielnica Warszawy
). Z dzieckiem była babcia i jego ojciec. Pies należał do rodziny. Dobrze znał dziecko. Zaatakował dziewczynkę, gdy była w chodziku. Prawdopodobnie najechała na jego łapę" - tłumaczą policjanci. "Pies jest podobny do amstaffa, ale nie ustaliliśmy jeszcze, czy to rasowy pies, czy mieszaniec".
To ojciec prawdopodobnie odgonił psa od dziecka. Rodzina wezwała pogotowie. Niemowlę trafiło na oddział chirurgii. Właśnie skończyła się operacja dziewczynki - donosi TVN24. Jednak szpital ciągle odmawia dokładnych informacji na temat jej stanu i obrażeń.
Psy mogą zaatakować małe dziecko, kiedy biega. Zwierzę traktuje je jak zdobycz. Ożywa w nim instynkt polującego psa. Dziecko może być też zaatakowane, gdy wejdzie na psi teren - na przykład do legowiska albo gdy przeszkadza zwierzęciu w jedzeniu
.
Ale dlaczego psy atakują dzieci po prostu leżące w wózku, a nawet śpiące? Czasem pies traktuje je jak zabawkę i dlatego szarpie malucha. Dla niemowlaka, a nawet kilkuletniego dziecka, taka "zabawa" może zakończyć się tragicznie.
i żeby nie było, że sobie wymyśliłam. http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/158635,agresywny-pies-pogryzl-niemowle.html
Offline
Są wyjątki.Ale jak się psa odstawia na bok,bo dziecko itd,to nie ma się co dziwić,że pies jest zazdrosny...Jak ma się dorosłego psa i ma się zamiar poświęcać mu ZNACZNIE mniej czasu (a bo mi się nie chce iść z psem na spacer,bo dziecko mnie wymęczyło...)to powinni psa oddać do rodziny i już...Poza tym są pieski które kochają dzieci i nie pozwolą im nawet krzywdy zrobić!
Tak jak napisałam byłabym za tym,aby było dziecko i mały szczeniaczek... !?Ja tak miałam i nie narzekam...wręcz przeciwnie...Najgorsze w tym było tylko to jak Dora zdechła jak miałam 15lat
Offline
Ale tu nie chodzi o zaniedbanie psa. Tylko o przypadkie gdzie dziecko nieświadomie pociągnie np psa za ogon ? albo za ucho! przecież nie możesz mieć oczu dookoła głowy ... Będziesz z dzieckiem chodzić do toalety czy z psem ?
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: 1